Dobrodošli u Trogir!

Trogir to chorwackie miasteczko portowe, łączące część środkowej Dalmacji z wyspą Čiovo. Pełne zabytkowych kościołów, wież i wąskich klimatycznych uliczek. Dla każdego, kto by chciał kiedyś zobaczyć  to miasto mam jedną radę. Wyrzućcie mapy, wyłączcie nawigację w telefonie. To miasto jest idealne żeby się w nim "zgubić". Za każdym zakrętem czeka nas jakaś niespodzianka, czy to kamienny łuk, czy lekko odrapane schody z dziesiątkami doniczek w różnych kolorach i rozmiarach. 

Widok z wieży Kamerlengo

                 
Turysto uważaj! Czyli jak nie dać się oszukać... Chorwatom. Podczas naszej pięciodniowej wizyty w Trogirze, doszło do bardzo przykrej dla mnie sytuacji w sklepie spożywczym. Robiąc z mamą drobne zakupy, a w zasadzie już płacąc za nie, zostałyśmy oszukane przez dwie ekspedientki. Jedna z nich kasowała nasze produkty, druga porwała reklamówki i zaczęła pakować, zagadując nas skąd jesteśmy i gdzie się zatrzymałyśmy. Od słowa do słowa, przyznała, że ich szef jest Polakiem, pytała  jak długo planujemy zostać w Trogirze, na sam koniec radośnie żartowała, że mama to chyba jest moją siostrą albo koleżanką. Która mama by się nie ucieszyła. Uśpiły naszą czujność. Wyszłyśmy ze sklepu z potwierdzeniem zapłaty z terminala, bez paragonu. Wtedy zaczęło do nas docierać, że coś jest nie tak. W reklamówce było kilka rzeczy, a rachunek wyniósł około 170 kun. Na Polskie złote wychodzi plus minus 90 złotych. Mama (sprawdzająca wcześniej fora internetowe, widziała, że mogą zdarzać się takie sytuacje) wparowała z powrotem do sklepu ja za nią i stanowczo poprosiłyśmy o paragon. Ale nasz paragon wyparował. Jedna pani przeglądała kilka starych leżących jeszcze na ladzie, druga sprawdzała w koszu. Nie ma. Dosyć zdenerwowana ale i również zażenowana tym wszystkim powiedziałam, że paragon ma się znaleźć, bo wyszłyśmy ze sklepu minutę temu i nie ma możliwości, żeby tak po prostu zniknął. Po kilku minutach paragon się znalazł, nie oderwany jeszcze od kasy. Wyszłyśmy. Po sprawdzeniu okazało się, że podczas  kiedy jedna kobieta pakowała nam zakupy i robiła zamieszanie, druga naliczała na kasę co popadło - filety z kurczaka, salami, jakąś wędlinę. Koniec końców oddano nam gotówkę, przepraszając za "pomyłkę" i niemal całując po rękach. Rozumiem pomyłkę, gdzie naliczany jest jeden produkt, ale nie siedem i to całkiem kosztownych. Także "pomyłka" była celowa. Dlatego powtórzę to, co często można zobaczyć na forach. Sprawdzajcie co sprzedawca kasuje, ile razy i czy na paragonie macie tylko to, co było w Waszym koszyku.



                 

                 

W ostatnich latach Chorwacja stała się dość popularnym kierunkiem wakacyjnych podróży. Wakacje spędziłam tu również 10 lat temu w 2008 i 2009 roku. Przyznam szczerze, że różnice są ogromne. Chorwację pamiętam jako kraj piękny, trochę dziki, nieodkryty. Obecnie czuję się jak na plaży w Sopocie, gdyż na chorwackich plażach przeważają polskie rodziny. Nie żeby to było coś złego. Zwiększona liczba turystów równa się tłokom na plaży, hałasom, mówiąc wprost wszystkiemu co przeczy spokojnemu urlopowi. Jest to też ogromna masa śmieci. Wszędzie. Na poboczach dróg, przy zejściach na plażę, w krzakach. I nie mówię, tu o kilku papierkach po batonach.  Ten temat naprawdę mocno mnie wkurza. Czy tak ciężko jest schować do plecaka/torebki/reklamówki ten głupi mały papierek, tą butelkę po wodzie czy o zgrozo po filtrze UV? Wyobraźnia nie ma granic, można ujrzeć wszystko, stare buty, reklamówki, bieliznę.... Ciężko uwierzyć patrząc na te ładne zdjęcia, prawda?


               

                  

                 

Chciałam utworzyć dla Was listę miejsc/rzeczy, które warto zobaczyć, ale musiałabym zamieścić tu każdą najmniejszą uliczkę, każdy stary kamienny pałacyk, każdy dziedziniec. Tak jak pisałam wcześniej Trogir to miasto, które warto odkrywać samodzielnie. Warto błądzić, szukać, zawracać i jednocześnie poddawać się urokowi kamiennego miasta.








Komentarze

  1. Piękne zdjęcia chorwacja to cudowne miejsce ah te widoki <3
    *.*
    jestem tu nowa :(Blog <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam miasteczka z takim klimatem i jeszcze blisko wody
    Jest cudownie, mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazje się tam wybrać :)

    Zapraszam!
    mój blog
    mój instagram

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty